Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeDobre podsumowanie imprezy... nieco grzeczne może ale kilka słów prawdy padło. Moim zdaniem totalne dno. Nie wiem czym niektórzy się podniecali na całej imprezie ale jak kolega wspomniał organizator nie zadbał o tych co późno dojechali, nie zadbał o porządne zabezpieczenie imprezy, o to aby każdy wiedział gdzie ma jechać - wystarczyło na wjeździe do Bytomia powiesić kilka tablic z informacja gdzie się kierować. Nawet na prostym zlocie w takim małym Krotoszynie każdy wie gdzie jechać a nei organizuje go BMW :) Jazdy szkoleniowe, enduro, turystyczne bardziej się człowiek spocił niż czegokolwiek nauczył. Rozmawiałem osobiście z ok. 20stoma osobami na tym zlocie i wszyscy go doszczętnie skrytykowali. Gdybym sam nie był i obejrzał te zdjęcia oraz filmiki to bym pomyślał niezła impreza. Nawet zespół grał do wczesnej godziny bo mu za więcej jak powiedzieli nie zapłacono. Organizacyjnie każdy lepszy ogólny zlot jest o niebo lepszy, więcej atrakcji a do tego mało kto zmywa się o 22 do hotelu. Niestety Hotelu w centrum Gliwic o czym dowiedzieliśmy się dopiero po przyjeździe. Gdyby organizator poinformował o tym przed imprezą mało kto by wykupił tą najdroższą opcję. Tyrolka była dostępna ale nikt o niej nie wiedział, nawet sama jej obsługa pytała się dlaczego nikt nie zjeżdża. Nasuwa się pytanie czy impreza była drętwa bo organizowała ja Warszawa? Czy też większość ludzi przyjechała się pokazać na nowych GSach polansować się trochę i zapomniała co to znaczy dobra zabawa i jazda na motocyklu? Sam organizator zwijał się najwcześniej - pewnie gdzieś na Śląsku była ciekawcza impreza. Odwalili swoje i tyle, tylko proszę nie opowiadajmy znajomym jak było fajnie i super. BMW mogło się postarać a niestety nie zrobiło tego.
Odpowiedz..a czytaliście relację w lipcowym 'motocyklu'? dla zwykłej dziennikarskiej uczciwości zamiast peanów nt super imprezy można by napisać i o minusach które przecież były. filmiki czy artykuły pokazują tylko i wyłącznie zadowolonych uczestników a jak siedzieliśmy wieczorem przy piwie to każdy mój rozmówca miał jakieś 'ale'. nie chodzi o dokopanie organizatorom - super że bmw challenge jest organizowane! chodzi raczej o życzliwe wytknięcie potknięć po to by je następnym razem wyeliminować. inna sprawa że na kilkudziesięciu uczestników mamy tylko kilka komentarzy. 29-30 sierpnia trzecie spotkanie - zobaczymy jak będzie tym razem :) pozdrawiam..
Odpowiedz